Słoneczny
poniedziałek był idealnym dniem na wylot do Anglii. Wszystkie potrzebne rzeczy
miałam spakowane w swoich torbach i nie mogłam się doczekać, kiedy wyląduję w
Nottingham i zobaczę się z moją siostrą. Byłam więcej niż szczęśliwa, kiedy
zaproponowała mi przylot do siebie na całe trzy miesiące moich wakacji. Co
prawda musiałam zrezygnować z wakacyjnej pracy, ale zobaczenie Anglii od zawsze
było moim marzeniem, które teraz miało się spełnić.
Wiedziałam,
że to będzie coś niesamowitego. Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia jak bardzo.
Jest i prolog za nami. Prolog jak to prolog - jest krótki. Jestem ciekawa, co o nim sądzicie. Mile widziane opinie. Pozdrawiam, Elliaze.
Łał... to chyba najkrótszy prolog jaki czytałam, ale lecę dalej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kot
Hejka!
OdpowiedzUsuńW końcu udało mi się przybyć i do Ciebie. ♡ Pozwól, że na razie skomentuje tylko prolog, a resztę opowiadania w najbliższym czasie, bo mam ostatnio sporo na głowie, a nie chce niczyjego opowiadania przez to zaniedbać. :*
Prolog bardzo krótki, ale zwięzły i na temat, a ja takie najbardziej lubię. :D Jestem ciekawa jak bohaterce uda się ten wyjazd do Anglii i czy będzie z niego zadowolona. Za pierwszy rozdział i resztę postaram się zabrać, jak tylko znajdę chwilkę! :*
Pozdrawiam! <3
No dzień dobry!
UsuńFajnie, że zajrzałaś, naprawdę się z tego cieszę. Tak samo z tego, że udało mi się Ciebie zainteresować. Zawsze uważałam, że prolog w zamierzeniu powinien być krótki, by niczego nie zdradzać, więc taki właśnie jest mój. Dziękuje za Twoje miłe słowa i nie mogę się doczekać jak zareagujesz na całą resztę.
Ściskam mocno! :*
Dzień dobry. :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że moje prologi są krótkie, hah... Ale mnie zaciekawił. Głównie dzięki sugestywnej końcówce.
Do następnego. Pozdrawiam.
__________________________
kot-z-maslem.blogspot.com
Haha, no prolog krótki... faktycznie :D Lecę dalej, bo na razie nie mam pojęcia, co powiedzieć. xD
OdpowiedzUsuńgwiazdogrod.blogspot.com